wtorek, 12 marca 2013

natchnienie

Za oknem biało i zimno,natchnęło mnie na malowanie wena jakowaś na mnie spłynęła choć miałam usiąść do maszyny,ze mną już tak jest.Stoję sobie przy sztaludze i przypomniała mi się pewna historia sprzed kilku lat sama uśmiechnęłam się do siebie pod nosem.Otóż maluję sobie takie tam różne bazgroły nie mówię że jakaś tam artystka ze mnie bo minęłabym się z prawdą,prawdą jest też że te moje twory zawsze ktoś kupuje więc takie najgorsze na świecie chyba nie są ,nie mnie to oceniać w końcu zwierzaki jeść muszą i pewnego dnia jeden pan zachwycał się jednym obrazeczkiem kwota przystępna a jakże 30 zł.cmokał .dumał i zapytał,a ASP to kiedy pani kończyła,na to ja nigdy proszę pana.A cha odpowiedział Pan podziękował i tyle go widziałam.Na początku było mi smutno bo już widziałam 10 kocich puszeczek ,facet wiedział jak sprowadzić człeka na ziemię.Morze ja za głupia jestem bo tak naprawdę nie wiem czemu zrezygnował snob jakiś czy co.Obrazek i tak się sprzedał a ja sobie skrobie dalej bo kociołki jeść chcą.chciałam się podzielić krótką  historyjką ot tak po prostu.,wspomnienia ,idę się dalej natychać.Pozdrawiam.

8 komentarzy:

  1. Chyba snob to był jednak ...
    Maluj dalej :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja słyszałam, że studia ograniczają i skrzydła podcinają. Student leci na skrzydłach na uczelnie a tam go przycinają...

    OdpowiedzUsuń
  3. Maluj. sprzedawaj a na takie wlasnie pytania nie odpowieadaj wprost.

    OdpowiedzUsuń
  4. u nas jest w miescie taka galeria,gdzie artyści moga sprzedawac swoje prace,mój przyjaciel chciał tam wstawic swoje prace....nie moze ,bo nie ASP...szkoda gadac...niektóre prace tam lezą latami...brzydactwa...drogie...ale po ASP....powodzenia z ta twoja cudna gromadka:))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Po prostu maluj :) I się nie przejmuj :))
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Snobów jak chwastów :) Maluj, nie zrażaj się a może i kiermasz prac w celu wykarmienia gromadki własnych lub schroniskowych ogonków zrobisz?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń