piątek, 22 listopada 2013

Zwykły dzień

Zacznę od wielkiego prezentu jaki otrzymały moje pieski od mojej koleżanki Kasi







oczywiście taki dom nie pozostał długo pusty






trzepa się przyjrzeć któż tam zamieszkał,reszta się jakoś nudzi i nie daje się się ładzie sfotografować przy codziennej pracy i wtyka nos gdzie nie trzeba.











 Dziewczyna wzięła w posiadanie starsze lokum,to nowe jakieś dziwne.




No zadość uczynione  piesom,bo ta pańcia tylko koty pokazuje.Pozdrawiamy całą gromadą.

poniedziałek, 18 listopada 2013

Jak zwykle wpadam jak po ogień.chciałam podziękować za żwirek kochanej osobie która przysłała 20kg Benka i zdaje się jakiemuś Panu za takiż sam 20 kg worek luksusu do kuwety plus karma 4kg.nadawcy nie znalazłam więc może życzy sobie być anonimowy.Co prawda po tych luksusach

  nie już śladu ale i tak bardzo dziękujemy.Trochę już po czasie ,jak zwykle jestem baaardzo do tył chciałam Wam pokazać stroiki które zrobiłam na dzień Wszystkich Świętych.


















Nie bądźcie mocno krytyczni nie mam zbyt wielkich możliwości finansowych.Kociolandia nadal jest leczona,choróbsko full opór.



A co tam robią swoje to ja też.

Piętrowe grzanie,przepraszam nie potrafiłam odwrócić obrazu.



 Zrobił po swojemu i poszedł spać.
Kto powiedział że tyłka nie można grzać w popiele?



Kto pokocha takiego przystojniaka
To tyle mało składnie,zanim dojdę do wprawy trochę czasu minie.