niedziela, 24 sierpnia 2014

Nie było mnie jakiś czas,nie było kiedy pisać i pomimo smutku i żalu postanowiłam skreślić kilka słów.Niunia odeszła.16 dni nie jadła,16 dni walczyłam i miałam nadzieję.Przegrałam i ja i ta malutka istotka.Walczyliśmy z ogromnym cukrem bez skutku,malutka nie przyswajała insuliny,kroplówki ,insulina ,badania ,usg i specjalisty,myślałyśmy z Panią doktor że to nowotwór,został wykluczony,cukrzyca zbyt silna ,nic nie mogłyśmy zrobić.Zanim się pozbieram do kupy minie trochę czasu.Bardzo mi źle.Zebrać się jednak muszę dla reszty zwierzyńca.Mam nadzieję że tam gdzie poszła jest jej lepiej.Zegnaj Niuniu kochana.

środa, 13 sierpnia 2014

Trochę zdjęć.

Dołek szczęścia w upalny dzień.

Spędzanie czasu gdy gorąco
Podsufitowy szczyt zdobyty.
Niunia w czasie podawania kroplówki
Zestaw podręczny dla niuni
Szklarenka od Ewuni z Przytulnego domu.


Dziś byliśmy w przychodni na zmianie wenflonu i płukaniu organizmu elektrolitami,Niewydolność wątroby,dieta,po niedzieli USG czy gdzieś nie umiejscowił się nowotwór,na razie nie widać,obejrzy brzuszek Pani doktor z innej Kliniki i będą radzić co dalej.Jeśli ktoś morze nas wesprzeć to bardzo prosimy.




poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Trochę pytań,próźb i Kwiaciarenkowe ględzenie.

Najpierw trochę poględzę starym obyczajem żeby podtrzymać tradycję.Jak mówiłam wcześniej o kompie odezwę się jak wróci i wrócił,trochę to trwało,majster tak się przejął swoją rolą że spalił płytę główną i coś tam jeszcze kto by nadążył.W każdym razie w zeszły piątek nastąpił zwrot owego sprzętu.Trochę się podziało.Kochany Apsik niestety będzie miał robiony zabieg usuwania reszty ząbków,ropnie około zębowe za bardzo dają o sobie znać,antybiotyki nie pomagają bez sensu podawać je bez końca.Zaklejona dziura po usuniętym kle powoduje przetokę i pies ciągle kicha ropą ,musimy usunąć plombę i pozwolić się wygoić.Apsik jest kiepskim pacjentem bez cierpliwości ,szybko się stresuje ,serducho wali jak oszalałe.Martwimy się narkozą,oby przetrzymał. Nerki i wątroba w porządku ale zawsze jakieś ale czyli serce i wiek.Druga sprawa to Niunia.Ostatnie dni nie chciała jeść,zabrałam do lekarza badanie krwi i bomba wybuchła Cukrzyca w zaawansowanym stanie.Badanie robiliśmy w sobotę wynik 377 i szok insulina podana,dodatkowe leki.Mierzę w niedzielę rano cukier a tam 567 i biegiem na sygnale do lekarza,płukanie organizmu i leki.Krew pojechała na dalsze badania w kierunku trzustki,wątroby i nerek.Czekamy na wyniki.Dziś rano trochę lepiej podałam insulinę dziewczynka zaczęła jeść,w razie czego jestem przygotowana ,kroplówka i leki czekają w pogotowiu.Z tego co się dowiedziałam to musiało trwać już ileś miesięcy,zmiana otoczenia i stres przyśpieszyły tylko gorszy stan.Sunia musi jeść specjalną karmę,jak sobie poradzimy nie wiem ,będziemy jakoś musieli.Kociaki czują się dobrze w taki upał mało kto chyba dobrze funkcjonuje.
Teraz pytanie do Was kochani.Morze ktoś wie gdzie kupić siatkę taką hodowlaną ale w bardzo przystępnej cenie nazywają ją też heksagonalną.Znalazł się sponsor na zakup ale cena musi być mocno przystępna,wreszcie powstała by woliera dla kotów.muszę mieć co  najmniej 50m.
Zapomniałam napisać że Tadzio i Mozart są po zabiegu kastracji,obaj panowie znieśli dzielnie zabiegi i rekonwalescencję.
Teraz dział podziękowań.Ogromne podziękowanie dla tych którzy nie zapominają o nas i parę grosików wpływa na konto,zobaczę ile tego było w lipcu i napiszę w następnym poście.
Z całego serca dziękuję też Ewie z Przytulnego Domu,która  sprezentowała mi małą śliczną szklarenkę,kiedyś Kwiaciarenka zachwycała się taką u Ewy i cudo zapukało do moich drzwi.
Kwiaciarenka ma marzenie.Otworzyć Fundację,zrobić kilka wybiegów i dać dom  kilu zwierzakom jak to się mówi użytkowym ,no niestety wszędzie kasa,gdzie nie pójdziesz to kasa,załóż fundację,kasa i tak w koło i jak tu cholera pomagać.Bardzo proszę nie zapominajcie o nas,jeśli mnie nie ma to znaczy że się coś dzieje i nie ma kiedy pisać.Zdjęcia wstawię za chwilę jak się wrzucą ,część się spaliła na płycie głównej.Tak niewiele trzeba żeby być szczęśliwym i  Kwiaciarenka będzie taka choć bym miała sobie to szczęście narysować to tak kurdę zrobię.do miłego.