wtorek, 7 stycznia 2014

Amelka ciąg dalszy.

Dzisiaj byłyśmy z Amelką u Pani doktor.Dziewczynka zdrowiutka,została zaszczepiona i za 2 tyg.zostanie powtórnie odrobaczona.Amelka zniosła podróż bardzo dobrze w autobusie grzeczniutka jak aniołek, z powrotem tak samo.Tak tak Kwiaciarenka wozi swoje zwierzaki autobusem do lekarza,nie prowadzi bowiem samochodu .Miły Pan kierowca zawsze się uśmiecha i pyta co tam dzisiaj wiozę w kontenerku ile sztuk na badanie.Amelka siedziała jak królowa w tobie dla zwierząt w piękne kwiaty,w końcu dziewczyną jest i jej się należy.Z powrotem już od przystanku dreptała na własnych nogach,co było dla mnie nie lada wyzwaniem bo musiałam 2 toby w jednym ręku a puchy kocie trochę ważą.Doszłyśmy jednak powolutku do domu i Amelka padła spać,niezły spacerek nam się trafił.

3 komentarze:

  1. nagimnastykujesz się :o) z tymi futrzakami :o) zawsze czekam na nowości z twojego kocińca. pozdrawiam.Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Na tych malutkich łapeczkach musiała iść?:-) To miałaś potem długo z nia spokój:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znudziło się dziewczynie siedzenie w torbie to sobie szła po jakimś czasie się zmęczyła i wdrapywała się na ręce.Komiczny obrazek.Kwiaciarenka niesie 2 torby z zakupami,pustą torbę psią na ramieniu i małego psa na rękach.Myślałam że nie dojdę No jakoś doszłyśmy ten kilometr do domu.

    OdpowiedzUsuń