Ciąg dalszy, śpieszę zawiadomić że prace powoli posuwają się do przodu. Tak sobie pomyślałam, że skoro czyszczę ten placyk to morze coś na nim posadzę i posieję żeby oczy cieszyć a nie chwasty oglądać. No to ja za łopatę i dawaj kopać i niestety niespodzianka, żeby Kwiaciarence-Marzence nie było z górki, no gdzież tam za słodko by było same korzenie pokrzyw jeden na drugim ,kłącza stworzyły jakąś zawiłą sieć. Poleciałam w te pędy do sąsiadki po szerokie widły bo takowych nigdy nie potrzebowałam i dawaj te pokrzywy dźgać.Ciężka to praca,mozolna, spracowałam się jak wół. Na szczęście moje dziecię we wszystkim mi pomaga, taczki to już nie na moje siły. Nigdy bym się nie spodziewała że z takiego małego kawałka zbiorę 19 worków śmieci, a to jeszcze nie koniec.W między czasie porządkowaliśmy ogródek koło domu, niewiele roślin zostało bo czworonożne cholery dużo zadeptują.Syn czyścił oczko, nalał świeżej wody, załączył pompkę i jakoś przyjemniej się zrobiło. Kilka migawek bardzo proszę.
Tak było
Po wstępnym ogarnięciu.
A tu już w miarę wygląda, posiane parę warzywek. Zobaczymy czy coś wyrośnie.
Teraz porządki w ogrodzie w asyście czworonogów.
Może i w tym roku wprowadzą się żaby, zaskrońce i ważki :)
Chwile z kociego życia.
wychodzimy na spacer
nie chcieli dać jeść to sam sobie przyniosłem
Jestem zdrowa. Widzicie te oczy?
Złaź ze mnie spaślaku
A na koniec zagadka dla spostrzegawczych. Gdzie jest kocio?
Niech mi teraz ktoś powie, że się nie napracowaliśmy.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Szkoda, że to zdjęcie z ukrytym kotem nie trafiło na konkurs ,,Gdzie jest kot'' :) Miejsce zdobyte na pewno :-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zrobiłam je dzisiaj.
UsuńWieelka szkoda :) Byłoby jednym z najlepszych :-))
UsuńNa zagadkach się nie znam, ale koteczki są cudne :-)
OdpowiedzUsuńSkąd się bierze tyle śmieci ?
Gatunek ludzki ma talenty jednak...do śmiecenia...
Gratuluję wytrwałości i energii na sprzątnięcie tego:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
No to się napracowałaś !!!
OdpowiedzUsuńAle jak będzie satysfakcja, gdy juz teren ogarniecie i wyrosną kwiaty, warzywa i będzie pięknie ...
Podziwiam Cię .... nie każdemu by się chciało ... oj nie ....
Ale dużo kociambrów, wszystkie Twoje ?
Moje,jakoś nikt nie pali się do adopcji,Każdego dnia zastanawiam się ile mi jeszcze podrzucą.Pozdrawiam
UsuńKawał dobrej roboty ! To już zupełnie inne miejsce w ogrodzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło