szpitalnych wieści,na razie dajemy radę tylko z jedną kocią jest najciężej ,nie tracę na razie nadziei.Większa połowa czuje się już dobrze,z wdzięczności za pańci miłość,opiekę i oddanie rozbity został bardzo duży wazon ,a niech pańcia sobie ma no i oczywiście ząbki zanurzyć w pańci paluchy za to że ciągle kuje po plecach co ona sobie myśli kurde co my jakieś igielniki czy jak.taka to kocia wdzięczność jest.Na razie tyle na dziś.
To już jest lepiej, kciuki za koteczkę trzymam...
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia dla kotki...
OdpowiedzUsuńZdrowia dla futrzaków i cierpliwości dla Pańci:)
OdpowiedzUsuńjestes cudowna:))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się!
OdpowiedzUsuńKupię Ci sześć wazonów! Buziaki:))