Trzy razy coś pisałam i wymazywałam.Teraz robię4 podejście i zastanawiam się co napisać.Tyle się wydarzyło od ostatniego razu kiedy pisałam.może tak w skrócie tylko skrobnę co i jak.Tak już mamy że los nie obchodzi się z nami łaskawie.Rudy Reksio z posta niżej odszedł,wszystko było za późno,nieudana adopcja,wysiadające sprzęty,wysiadło moje zdrowie,powaliły mnie korzonki i tyłek boli od zastrzyków po dziś dzień.Ale nie dam się.Chyba faktycznie niepowodzenia człowieka wzmacniają.Kiedyś o wiele rzeczy bym samej siebie nie posądzała a teraz ,popisałam się nieźle w przychodni wywalając myśliwego za drzwi gabinetu.taaak zrobiłam to,kulturalnie ale wywaliłam bez względu na konsekwencje.moi mieszkańcy jakoś się trzymają,jedni odchodzą ze starości inni do nowych domów,wciąż jednak za mało,kolejka potrzebujących jest ogromna.Zagościł u mnie mały Ludwiś pisio lat 15 i gromadka kocich maluchów(5).Kocięta leżły w polu 2 dni bez mamy,głodne,zmarznięte,same nie jadły,tak bardzo krzyczały aż usłyszała je kobieta o dobrym sercu i jej córka na sygnale przywiozła je do lecznicy.W 5 minut pomoc nadeszła w mej postaci,maluchy mokre,brudne i głodne.Jeden coś cichy bardzo.Biegiem do domu.Potykając się o psy pakowałam maluchy do kenelu,termofor,mleko i to male takie ciche i zimne.walczyłam do późnej nocy i wygrałam.Cała 5 biega mi pod nogami kiedy to piszę.Drodzy moi na fb U kwiaaciarenki są zdjęcia,tam mrzecie zobaczyć dokładniej co i jak.Jest też zbiórka dla nas na nowy koci piec.
Niedługo najpiękniejsze święta.Chcę was bardzo prosić żebyście o nas nie zapomnieli.Gorąco proszę o to abyście ten piękny czas zechcieli i dla nas takim uczynić.Z całego serca dziękuję wszystkim tym,którzy nam pomagali przez cały ten rok.Może piszę trochę nieskładnie,ale piszę od serca,zwyczajnie,nie ubarwiam,nie wymyślam.Bardzo Was potrzebujemy.Jeśli macie jakieś pytania ,piszcie kwiaciarenka01@gmail.com
Jesteś niezmordowana Kwiaciarenko i tyle dobrego dla stworzeń robisz!
OdpowiedzUsuńDobrych ludzi życzę wokół :)
Jeśli wokół tu na miejscu to zapomnij kochana ale bardzo dziękuję.
OdpowiedzUsuńMoże być wokół szerokie :) a może miejscowe ludzie się zmienią ;-) a może ktoś nowy się sprowadzi ? To dobrych ludzi na drodze życia Ci życzę :)
UsuńDziekuje
UsuńZyczę Ci Marzenko,żeby zwierzaki były adoptowane do dobrych ,kochających domów,pisz ogłoszenia, umieszczaj gdzie się da, bo sama nie przerobisz tyle,Twoje zdrowie też przecież bardzo wazne, najważniejsze,bo kto bedzie pomagał ,kto zajmował sie tymi biedami,jak Ty zaniemozesz?
OdpowiedzUsuńWysłałam ci wczoraj grosz, nie pisałam na jaki cel, tylko napisałam wpłata, bo Ty sama wiesz,na co najbardziej trzeba.
A ja zastanawiałam się od kogo Bardzo dziekuje.Z adopcjami nie jest łatwo,tysiące kociaków czeka na dom.A dobry dom nie jest wcale tak łatwo.
UsuńWiem,kochana, sama kiedys szukałam i nic z tego,w koncu ciotka sie ulitowala i wzieła 3 lata temu koteczke i rok temu drugą.A jeden kocurek został u mnie ma juz 8 lat.tak wiec wiem,ze nie mogłabym miec DT ,bo nie wyadoptowałabym żadnego .
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń