To jest Neoś,o którym wspomniałam w poprzednim poście.Podobno ma 13 lat.Przywieziony do lecznicy w brudnym kocu i rzucony na stół jak szmaciana lalka.Chudy z wystającym kręgosłupem.Podejrzewamy że ktoś go uderzył.Ma porażone tylne nóżki.Pani jego bardzo nalegała na uśpienie.Nie wytrzymałam ,bo jestem zdania że trzeba każdemu stworzeniu dać czas a nie od razu zastrzyk śmierci.Jest lepiej .Nie spodziewam się wielkiej poprawy.No cóż walczę razem z nim.Kochani wsparcie nadal potrzebne.Po prostu Neoś.
No i klops nie otwiera mi się filmik.Tak to jest jak laik się bierze za to co nie trzeba.Buuu
OdpowiedzUsuńPiękny zwierzak, ja nie rozumiem jak można tak traktować niewinne zwierzaki, przecież one też mają uczucia.
OdpowiedzUsuń