piątek, 3 maja 2013

Krótka relacja

Z całego tygodnia. Chwilowo byłam nieobecna, no cóż zapracowana byłam nieco. No więc śmietnisko uprzątnięte, na kupie popiołu zrobiłam skalniak, wczoraj posadziłam pierwsze rośliny. W związku z tym że potrzeba jest matką wynalazków w skalniaku powstało mini oczko wodne z części plastikowej piaskownicy, muszę  myśleć o mniejszych, jak zrobi się ciepło będą miały wodopój. Aha na byłym śmietnisku wykiełkował szpinak, sałata i szczaw, kto by pomyślał. Jak bardziej urośnie nie omieszkam się pochwalić.


 Teraz z innej beczki. Od czasu do czasu zdarza mi się układać kwiaty w kościele na jakieś uroczyste okazje, takową była rocznicowa Komunia Święta. Poradziłam sobie, rodzice zadowoleni. Kilka migawek.



 Liście przyjechały dzień później dlatego też później były dodane i niema ich na fotografii. Z liśćmi wyglądało 100x lepiej.

 Następna za tydzień, mam nadzieję że dam radę. Zwierzyniec zdrowy i zadowolony myślę. Będę trochę mieszać tematami. Po 2 letnim oczekiwaniu moja medinilla wreszcie wypuściła kwiatek, trudna roślina w uprawie, kwiaty jednak potrafią mieć do 30 cm długości, więc warto trochę się pomęczyć. I storczyk nareszcie ma upragnione bąbelki. Pierwsze pączki magnolii, młodziutka jeszcze.



Pozdrawiam wszystkich i do napisania. :)